poniedziałek, 30 listopada 2009

Adwent

Pierwszym okresem liturgicznym w kalendarzu Kościoła, który zaczęliśmy w ubiegłą niedzielę, jest Adwent. I teraz trochę o nim. Zaczyna się w niedzielę po uroczystości Chrystusa Króla, czyli między 28 listopada a 3 grudnia (w tym roku był to 29 listopad, w 2010 będzie to 28 listopad). Trwa od 23 do 28 dni, wśród nich są 4 niedziele. Adwent kończy się wigilią Boże Narodzenia, może się ona niekiedy zbiegać z 4 niedzielę Adwentu. Pierwsza niedziela Adwentu to także początek roku liturgicznego.
Samo słowo Adwent pochodzi od słowa łacińskiego „adventus”, oznacza ono „przyjście”. W starożytności słowo to wyrażało oficjalny przyjazd cezara, natomiast dla nas – chrześcijan, to czas przyjścia Chrystusa, a dokładniej czas przygotowania na to spotkanie. Czas Adwentu jest więc czasem przygotowania, czasem oczekiwania na Jezusa, nie jest tylko czasem pokuty, ale radosnym i pobożnym wyglądaniem nadchodzącego Pana. Opuszczenie w liturgii niedzielnej hymnu Gloria (Chwała na wysokości Bogu) nie jest wyrazem pokuty, tak jak w Wielkim Poście, ale znakiem oczekiwania, aby ten hymn został wyśpiewany przez aniołów w noc narodzenia Chrystusa.
Ten czas oczekiwania ma swoje trzy znaczenia:
1. Wspominamy oczekiwanie na pierwsze, historyczne przyjście Chrystusa. Razem z ludźmi Starego Testamentu wyczekujemy Mesjasza. Słuchając proroków, wśród nich Jana Chrzciciela, słuchając obietnicy z pierwszych kart Biblii tzw. protoewangelii („potomstwo... zmiażdży ci głowę” Rdz 3,15), oraz czekając z Maryją chcemy doświadczyć czasu przyjścia Zbawcy.
2. Przygotowujemy się do liturgicznego świętowania Bożego Narodzenia. Przez Wcielenie Chrystus przyszedł do nas, teraz my, przez przeżycie świąt Jego narodzin chcemy wyjść Jemu naprzeciw.
3. Przyjście Chrystusa, to także przyjście po raz drugi – na końcu czasów. Przyjdzie po raz drugi, i ostatni, by zakrólować nad całym światem, by zaprowadzić Królestwo Boże. Czekamy na Jezusa, który przemieni nasze serca, nasze życie, przeniesie nas do swego Ojca.

Czas Adwentu, te 4 tygodnie, dzieli się na dwie części. Pierwsza, do 16 grudnia, przypomina nam o paruzji, czytane są teksty biblijne, które zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela na końcu świata, przygotowują nas na spotkanie z Chrystusem Sędzią. Drugi okres, od 17 do 24 grudnia to przygotowanie do świąt Bożego Narodzenia, wchodzimy w świętowanie narodzin Jezusa w Betlejem.
W przeżywaniu Adwentu pomaga nam Msza święta roratnia (Roraty). Znana w Polsce od XII wieku, jest wspomnieniem „tak” które wypowiedziała Maryja. Ta Msza święta właśnie Matce Jezusa poświęcona, ukazuje nam Ją jako gwiazdę zaranną i jutrzenkę, która poprzedziła przyjście na świat prawdziwej światłości – Jej Syna Jezusa. Symbolem tego światła Maryi jest świeca, którą zapalamy w kościele, nazywana roratką. Często w naszych kościołach pojawia się też wieniec adwentowy. Ten zwyczaj przyszedł do nas z Niemiec ponad 160 lat temu. Cztery świece, umieszczone na zielonym wieńcu zapalamy w kolejne niedziele adwentu. Odmierzają nam czas oczekiwania, i przypominają o konieczności czuwania.
Kolorem używanym w liturgii w czasie Adwentu jest fiolet, oznacza on nawrócenie, czas czuwania. W połowie Adwentu, w 3 niedzielę Adwentu używamy koloru... różowego!!! Ta niedziela nazywa się „Gaudete” – pochodzi od słów św. Pawła: „Radujcie się zawsze w Panu, raz jeszcze powiadam: radujcie się! Pan jest blisko” (Flp 4, 4n). Po łacinie zawołanie to zaczyna się słowami: „Gaudete in Domino”. A kolor różowy to znak radości z przyjścia Chrystusa i daru odkupienia.

Słownik
protoewangelia – tak nazwany został fragment Rdz 3,15, który jest zapowiedzią przyjścia Jezusa jako Zbawiciela. Ta obietnica pojawia się tuż po grzechu naszych rodziców, jest Dobrą Nowiną, pierwszą Ewangelią.
paruzja – z greckiego - παρουσία, znaczy dosłownie tyle co: obecność, przyjście, pojawienie się. Tym słowem opisujemy drugie, ostateczne przyjście Chrystusa na końcu czasów. Będzie to powrót Chrystusa w chwale pod koniec dziejów, jako triumfatora nad złem, wskrzesiciela umarłych i sędziego świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz